piątek, 26 kwietnia 2013

Demon


Tą scenkę obyczajową zacząłem rysować w styczniu 2012 roku.  Powstała jako ilustracja do krótkiego opowiadania mojej przyjaciółki. Zawsze chciałem spróbować namalować coś bardziej erotycznego niż zwykle. Mój kolega zwrócił mi uwagę, że to opowiadanie to dobry i prosty temat. Dlaczego tak długo powstawała? Nie wiem. Po drodze wyłoniło się kilka innych projektów, które ten zepchnęły na plan dalszy, a być może przestraszyłem się trudności technicznych i anatomicznych związanych z tą ilustracją. Ale cieszę się, że wreszcie mogłem ją skończyć i podzielić się nią z Wami.

Pracę zacząłem od szybkich i prostych szkiców. Niestety było to tak dawno, że nie dysponuję już tymi pierwszymi plikami. Zresztą nie były one zadowalające. Bardzo chciałem uzyskać na rysunku atmosferę jaka przedstawiona została w opowiadaniu. Tajemnicę, niepokój i podniecenie, ale absolutnie bez zbędnych elementów pornograficznych. W końcu, za satysfakcjonującą, uznałem kompozycję, w której para: Demon i jego ofiara (niezły rym:), stoją za mokrą szybą hotelową.


Następnym krokiem było szybkie wprowadzenie tonacji szarości, aby złapać ogólne oświetlenie kompozycji


Na warstwie z przenikaniem 'multiply' wprowadziłem pierwszy kolor



Aby ustalić kolorystykę światła i ogólne oświetlenie rysunku wprowadziłem już na tym etapie tło w postaci wnętrza pokoju hotelowego oraz próbę jak wyglądałaby mokra szyba



Przyznaję ze wstydem, że na tym etapie utknąłem na cały długi rok. Wznowiłem prace dopiero kilka miesięcy temu. Spojrzałem na całość świeżym okiem i pierwszą rzeczą jaką chciałem zmienić to rogi i twarz demona. Obecne bardzo mi przeszkadzały. Były za mało drapieżne, niebezpieczne i groźne, dziwnie wychodziły ze środka głowy... Zmieniłem je całkowicie. Narysowałem od nowa. Aby zwiększyć wrażenie diabelskich sił działających w tym pomieszczeniu dodałem również płonące ogniki na rogach demona


Bardzo zadowolony z rogów, wiele czasu poświęciłem również nowej twarzy kusiciela. Zupełnie nowe włosy, podświetlone od góry, nowe oczy, tylko język pozostał ten sam. Twarz dziewczyny pozostała taka sama, ale zamknąłem jej oczy i popracowałem nad szczegółami. Chciałem aby  wyraźnie widać było, że jest podniecona.


Kolejne dni pracy sprowadzały się do stopniowego rysowania szczegółów. Włosów, fałdek na ubraniach, blików, rozświetleń... Na sam koniec zostawiłem do poprawienia mokrą szybę. Okazała się najtrudniejsza. Jak pokazać mokrą od deszczu, zaparowaną od środka szybę jednocześnie nie zasłaniając postaci w środku? Mam nadzieję, że mi się udało :)


1 komentarz: